Między Słowami

Christine (Miranda July) jest początkującą artystką, próbującą zrealizować i wyrazić siebie w jakikolwiek sposób. Richard (John Hawkes) jest świeżo rozwiedzionym sprzedawcą butów, który
Christine (Miranda July) jest początkującą artystką, próbującą zrealizować i wyrazić siebie w jakikolwiek sposób. Richard (John Hawkes) jest świeżo rozwiedzionym sprzedawcą butów, który chciałby odbudować utracony kontakt z dwójką swoich dzieci. Wszystkie postacie (zarówno te pierwszo-, jak i drugoplanowe) łączy poszukiwanie miłości. Miłości, która wprowadziłaby do ich zwyczajnego, monotonnego życia element magiczny. Dla młodych będzie to inicjacja seksualna, dla dojrzałych próba odnalezienia siebie w drugiej osobie. Jednak nie wszyscy mimo chęci bliższego uczucia są na nie gotowi, odrzucają je, gdyż nawet porozumienie między ludźmi nie jest łatwe, a co dopiero wyznanie miłości. Cała akcja filmu oparta jest na sytuacjach, które większość filmów (głównie komedii romantycznych) pomija. Schematy, w którym dwoje ludzi (oczywiście pięknych i młodych) spotyka się, prawi sobie komplementy, słodkie słówka i po kilku przeszkodach całuje się w blasku słońca, w zderzeniu z realizmem tej historii wywołują pusty śmiech. Z wielką przyjemnością patrzy się na "nieobyte", świeże twarze aktorów uwiarygadniających treść filmu. Dlatego wielkie podziękowania dla dystrybutora za wprowadzenie tego filmu na ekrany kin, co przecież wiązało się ze sporym ryzykiem finansowym. Jednak jego wartość poprawiająca wizerunek kina amerykańskiego jest nieoceniona, ponieważ uświadamia nam, że filmy z USA to nie tylko superprodukcje Michaela Baya, lecz także produkcje niezależne, inteligentne i potrafiące zabrać ważny głos w ważkiej sprawie. Wystarczy spojrzeć na rodowód "Ty i ja i wszyscy...", którym jest oczywiście słynny festiwal w Sundance założony przez Roberta Redforda. Kwitnie tam kino niezależne potrafiące w błyskotliwy i niebanalny sposób pokazać banalne w sumie sprawy. Dlatego tak ważną rzeczą jest, by możliwie jak najbardziej wspierać tego typu produkcje i osoby takie jak Miranda July, która sama napisała scenariusz, film wyreżyserowała i zagrała w nim główną rolę. Zresztą jej postać (oraz postać małej dziewczynki) wydaje się w dużej mierze autobiograficzna. "Inspiracją filmu stała się tęsknota, którą nosiłam w sobie jako dziecko. Tęsknota za przyszłością, za tym, by ktoś mnie odnalazł, by w moim życiu pojawiła się magia i odmieniła wszystko. Wpłynął na niego również sposób, w jaki tęsknota zmieniała się wraz z moim dorastaniem, stając się mniej bojaźliwą, mniej wypaczoną, lecz nie mniej pełną nadziei". Ten elementy magii, choć subtelnie ukryte, są jednak widoczne w codziennej rutynie. Wystarczy spojrzeć na, z pozoru zwyczajne sceny (człowiek uderzający monetą o latarnię, czy rozpoznawanie pośród setek tych samym kropek samego siebie), by dostrzec siedzącą w nich niezwyczajność. "Ty i ja i wszyscy..." to powiem szczerze dziwny film. Na początku można zarzucić nudę, ciężko "wtopić się" w jego atmosferę, specyficzny klimat, dość powolny tryb narracji. Część widzów może go przez to całkowicie odrzucić. Z czasem jednak psychologiczny wizerunek początkowo obcych nam postaci, staje się coraz bliższy naszym zachowaniom i problemom. Wielka zasługa w tym zespołu aktorskiego, tak naturalnemu i przekonującemu w powierzonych im rolach. Dodając do tego kilka scen - perełek przypominających "Magnolię" i ciekawą muzykę, nie sposób oderwać się od filmu. Tak dziwnych i w pewnych momentach mieszanych uczuć nie miałem od czasu norweskiego "Ellinga". Warto jednak miejscami się wynudzić, by otrzymać kawałek magii, jaką swoim pełnometrażowym debiutem ofiarowała nam Miranda July.
1 10
Moja ocena:
7
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?
Wszyscy tu czegoś szukają. Rozwodnik pracujący w sklepie obuwniczym. Jego dwójka dzieci. Ich koleżanki ze... czytaj więcej
"Ty i ja..." to pełnometrażowy debiut, którym młoda kanadyjska reżyserka Miranda July zjednała sobie... czytaj więcej
"Ty i ja i wszyscy, których znamy" - objawienie w Cannes i Sundance - to film, który można pokochać od... czytaj więcej

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones