Widziałem 3 razy i za każdym razem porusza tak samo mocno...
1) Dlatego, że jest cudownie zagrany - dzieci, sprzedawca butów, Miranda... wszyscy grali mega naturalnie.
2) Dlatego, że wreszcie pokazano w filmie normalnych, prawdziwych ludzi a nie jakichś sztucznych "pięknych i zajebistych" w klimacie hollywoodzkich komedii romantycznych. To jest taka ulga po prostu jak się ogląda aż..
3) Dlatego, że wszyscy bohaterowie budzą moją ogromną sympatię. Wszyscy są trochę słabi, trochę silni. Wszyscy szukają na swój pokręcony sposób miłości. Są po prostu ludzcy i prawdziwi.
4) Bo całość mimo, że dotyka dość ważnych i czasem trudnych spraw - jest niesamowicie lekka i zabawna.
5) Dlatego, że mimo że jestem facetem, to oglądając ten film miałem łzy w oczach. Za każdym razem.