utrzymany w stylistyce amerykanskich filmow niezaleznych takich jak napoleon dynamite czy ghost world czyli zabawne, groteskowe postacie, niespieszne tempo akcji osadzonej na przedmiesciach gdzie bohaterzy snuja sie w poszukiwaniu milosci przyjazni i akcpetacji oraz specyficzny humor, Ponadto film zawiera wiele refleksyjnych i poetyckich scen ktore mozna ogladac bez konca. a to wszystko za sprawa rezyserki,scenrzystki i odtworczyni jednej z glownych rol Mirandy July.
Jeden z ciekawszych filmów 2005.
Polecam.